Wiemy już, że woda z kranu jest bezpieczna dla zdrowia. Przynajmniej w większości krajów (w tym w Polsce). Chcąc żyć bardziej ekologicznie, próbujemy przerzucić się z wody butelkowanej na kranówkę właśnie. Jednak dla wielu z nas barierą nie do przeskoczenia jest smak takiej wody, która w większości przypadków jest twarda. Dobrym rozwiązaniem w tym przypadku może okazać się filtr zmiękczający.
Zmiękczający filtr do wody w dzbanku
To właśnie od dzbanków filtrujących zaczęła się moda na picie przefiltrowanej wody z kranu. Swoją drogą moda bardzo potrzebna i oby jak najdłużej się utrzymała. Oczywiście można zdecydować się na zamontowanie filtra odwróconej osmozy, dzięki któremu otrzymamy przefiltrowaną wodę bezpośrednio z kranu. Jednak na początek, kiedy dopiero próbujemy się przekonać do kranówki lepiej zdecydować się na prosty dzbanek. Na większe inwestycje przyjdzie czas jak picie wody z kranu stanie się naszym nawykiem. Jeden filtr do wody zmiękczający do takiego dzbanka to koszt około kilkunastu złotych. Można go używać przez trzydzieści dni i wystarcza na przefiltrowanie od stu do stu pięćdziesięciu litrów wody (w zależności od jej jakości). Prawda, że to ogromna oszczędność, w porównaniu do tego ile wydajemy na wodę butelkowaną? Poza tym to znaczna ulga dla środowiska, które i tak jest już pochłaniane przez tony plastiku. Zresztą sam dzbanek to niski koszt, bo w promocji dorwiemy go w super cenie, a nawet w cenie regularnej nie jest to duży wydatek.
Czy przefiltrowana woda smakuje tak samo jak ta butelkowana? Z pewnością nie. Jednak tak naprawdę to wszystko kwestia przyzwyczajenia. „Ale ja lubię tylko gazowaną” – powiedzą co niektórzy. Na to też jest rozwiązanie, bo znów stały się popularne saturatory do gazowania wody. Oczywiście znacznie wydajniejsze i nowocześniejsze niż dawniej.