Znaczki kupuję w internetowym sklepie filatelistycznym

Od kilku lat zbieram sobie znaczki. Tak by to należało właśnie określić, bo nie mogę o sobie powiedzieć, żebym był jakimś znawcą w dziedzinie filatelistyki. Wszystko zaczęło się przez zupełny przypadek. W mojej pracy wysyłało się do klientów listy z zaproszeniem do współpracy. Pożyczyłem kiedyś koledze cztery znaczki a ten oddał mi je w wersji specjalnej przygotowanej z okazji igrzysk.

W sklepie filatelistycznym kupuję tylko online

znany internetowy sklep filatelistycznyZnaczki, które oddał mi kolega były połączone ze sobą i stanowiły jeden komplet. Tak mi się spodobały, że stały się podwaliną do mojej kolekcji. Mam je zresztą do tej pory, bo to przecież pierwsze znaczki od których wszystko się zaczęło. To było ponad pięć lat temu. Obecnie mam już kilka klaserów pełnych znaczków. Mam kilka bardzo starych egzemplarzy datowanych na lata trzydzieste, ale większość to jednak znaczki wyprodukowane w Polsce po roku osiemdziesiątym. Mam swój ulubiony jak i zresztą bardzo znany internetowy sklep filatelistyczny, w którym kupuję wszystko począwszy od znaczków a na klaserach i albumach kończąc. Wcześniej kupowałem znaczki na pchlim targu i w lokalnym sklepie filatelistycznym, ale przyszła pandemia i ze swoim hobby przeniosłem się do internetu. Znaczki kupuję dzisiaj tylko online, bo szczerze powiedziawszy to nawet nie opłaca się ich szukać po targach staroci. Często zaglądam też na portale aukcyjne, gdzie można wylicytować naprawdę ciekawe okazy.

Kolekcjonowanie znaczków może się kojarzyć ze starszymi ludźmi, ale ja mam lat niespełna czterdzieści i świetnie się w tej pasji odnajduje. Trzeba temu poświęcić wiele czasu, ale na każde hobby trzeba mieć i czas i pieniądze. Tyle tylko, że zbieranie znaczków czy też monet można dzisiaj określić bardziej inwestowaniem. Ostatnio moje znaczki zyskały na wartości kilkadziesiąt procent.