Od dłuższego czasu myślałam nad tym, aby otworzyć nowy oddział mojej firmy za granicą. W związku z tym dużo podróżowałam do różnych europejskich krajów, żeby zorientować się w którym z tych krajów moje produkty natrafią na najlepszy rynek zbytu i będę miała małą konkurencję. Nie ukrywam, że takie podróże są dosyć kosztowne. Ponoszę bowiem koszty dojazdu, noclegu i załatwiania różnych spraw.
Dostałam zwrot VATu, który zapłaciłam w UE
Od mojej księgowej i prawniczki działającej w mojej firmie dowiedziałam się, że w takiej sytuacji przysługuje mi zwrot vat zapłaconego w ue. Odkąd się o tym dowiedziałam pamiętałam, żeby na wszystko brać faktury z numerem NIP firmy. Wreszcie przyszedł dzień, gdy miałam złożyć do właściwego, ze względu na główną siedzibę firmy, urzędu skarbowego wniosek o zwrot podatku VAT zapłaconego za granicą. Dużym ułatwieniem był dla mnie fakt, że wystarczyło, iż złożyłam jeden zbiorczy wniosek do którego dołączyłam faktury ze wszystkich krajów, które odwiedziłam służbowo i nie musiałam ich kategoryzować ze względu na obowiązują w nich stawki podatkowe. To było bardzo praktyczne i wygodne. Sam wniosek był banalny do wypełnienia. Zrobiłam to w ciągu kilkunastu minut. Nie musiałam nawet jechać do urzędu, ponieważ mogłam go złożyć poprzez platformę epuap, wcześniej podpisując go kwalifikowanym podpisem elektronicznym.
Chociaż urząd skarbowy zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego ma trzydzieści dni na rozpatrzenie takiego wniosku, ja już po tygodniu dostałem decyzję o należnym mi zwrocie pieniędzy. Odpowiednia kwota została w ciągu kilku następnych dni roboczych przelana na moja konto bankowe. Jestem bardzo zadowolona z tej sytuacji i z pewnością skorzystam jeszcze wielokrotnie z tego prawa.