W mojej firmie mamy to szczęście, że nasza szefowa to kobieta bardzo miła, sympatyczna i przyjaźnie nastawiona do pracowników. Zbliżały się imieniny, więc postanowiliśmy sprawić jej miły prezent.
Wspaniały kubek z własnymi nadrukami
Długo zastanawialiśmy się, co też sprezentować naszej szefowej na ten specjalny dzień. Po długich dyskusjach zdecydowaliśmy się na składkę i kupno jednego wielkiego prezentu, oraz umówiliśmy się, że każdy jeszcze dostarczy coś od siebie. To wyjście nieco pokrzyżowało moje plany, ponieważ jestem nowa w firmie i nie znam jeszcze dobrze mojej przełożonej. Postanowiłam zatem, że najlepszym prezentem będzie coś oryginalnego, uniwersalnego, a przede wszystkim i użytecznego. Takim przedmiotem bezapelacyjnie są kubki. Nie chciałam jednak kupować pierwszego lepszego kubka z zabawnym napisem ze sklepu. Chciałam, aby był bardziej spersonalizowany i jedyny w swoim rodzaju. W tym miejscu, jak zwykle bywa w takich sytuacjach, oczywiście nie zawiódł mnie internet. Kubki z nadrukiem ze sklepu online o wiele lepiej znaleźć niż w przypadku szukania sklepów stacjonarnych. Sklep do którego trafiłam miał bardzo szeroką ofertę. Można było wydrukować zarówno napis, jak i dowolną grafikę. To, co jednak zainspirowało mnie do stworzenia oryginalnego kubka to możliwość swojego własnego nadruku w dwóch wersjach. Jeden z nich widoczny jest od razu na kubku, zaś drugi… po napełnieniu go np. gorącą kawą. Pod wpływem ciepłej temperatury pierwsza grafika miała ustąpić tej drugiej. Zdecydowałam się zatem na wybranie szablonu dostępnego w sklepie w postaci napisu „Najlepsza Szefowa na świecie”, który po zalaniu kubka ciepłą cieczą znikał, a na jego miejscu pokazywało się… zdjęcie naszej szefowej!
Kiedy wręczaliśmy prezenty nie wspomniałam nic o „magicznych” możliwościach kubka. Szefowa podziękowała mi bardzo za prezent, a kiedy parę dni później spostrzegła, jak działa jej nowy firmowy kubek do kawy, była bardzo zaskoczona i niesamowicie ucieszona efektem. Powiedziała mi, że pierwszy raz w życiu ma do czynienia z takim „bajerem” i że z pewnością kubek stanie się jej ulubionym.